sobota, 10 lipca 2010

Nie jade w góry, ale dziś widziałam Sebastiana jechał tym (chyba ze swoim tatą nie widzialam dobrze) mercedesem... No i co tu powiedzieć więcej??
Chyba nic, jutro z Sebkiem się zobacze wreszcie:)
Kocham go:) Mój głupek