Cos none of it was ever worth the risk, but
You, are, the only exception x4
Ive got a tight grip on reality
But i cant
Let go of what's in front of me here
I know your leaving
In the morning, when you wake up
Leave me with some proof its not a dream
Nie wiem co myśleć hehe, dyskoteka miała być do 20 a była do 13 bo przyłapali 15osób pijących na terenie szkoły, a na dyskotece może z 30 lub 40 ogółem było osób więc połowa pijana...Haha... Gadałam z K. a wprawdzie to na dyskotekę szłam z nim większość drogi. Ja się strasznie wstydziłam i on widać też było. Ale na dyskotece było za*****cie powiem szczerze... Ale potem było najlepsze, żartowałam z chłopakami, śmiałam się z nim i w ogóle było fajnie, ale gdy wyszliśmy na dwór wszyscy...Omg... Spotkałam P. (nie mówiłam o nim bo nie było o czym, nie znałam go tak dobrze) i zaczął tam mnie przytulać i gadać ze bez mnie to nie było by imprezy...hahaha
A potem K. szedł z moja siostrą cioteczną, a on a gdy juz byli troche daleko już odemnie krzykneła Natalia:
-Asiu, słyszałaś?
Nawet sie nie zdążyłam dobrze odwrócić, a K.
-Asiu, Lubie Cie.
A ja na to ze go też i taka ściana zastanowiałm się czy to napewno do mnie, ale jednak do mnie.